wtorek, 29 maja 2012

Muffinki cynamonowe z melasą i sezamem (dla dzieci cierpiących na autyzm)


Jakiś czas temu jedna z właścicielek zaprzyjaźnionej kawiarenki dziecięcej BamBamCafe zapytała mnie, czy znam jakieś przepisy na słodkości dla dzieci z autyzmem. I muszę przyznać, że zabiła mi tym ćwieka. Nie wiedziałam wówczas jeszcze, że dzieciom dotkniętym przez autyzm zaleca się specjalną dietę. Wygooglałam temat, ale okazuje się, że w zależności od źródła są przeróżne wersje takiej diety. Co do jednego wszystkie źródła są zgodne: należy z pewnością wykluczyć gluten. Co do innych produktów, takich jak nabiał czy cukier - różnie podają. Na wszelki wypadek postanowiłam wymyślić przepis, który nie będzie zawierał żandego z tych produktów. A zatem: wypiek bez glutenu, bez krowizny i - co dla mnie najtrudniejsze - bez cukru (nawet fruktozy z owoców!). Można oczywiście zastąpić cukier tak modnym ostatnio ksylitolem, czyli naturalnym słodzikiem, który działa inaczej niż zwykłe cukry (glukoza, fruktoza, sacharoza), a przy jego trawieniu organizm wytwarza zdecydowanie mniejszą ilość insuliny. Chciałam jednak spróbować czegoś innego niż zwyczajny zastępnik, który poza tym moim zdaniem jest stosunkowo drogi. Postanowiłam wymyślić coś, co będę mogła upiec z produktów, które mam już w domu i których używam na co dzień. I tak, metodą prób i błędów stworzyłam przepis na muffinki, które okazały zdatne dla dzieci cierpiących na autyzm oraz alergików, ale także dla moich "zwykłych" chłopaków, ponieważ poza tym, że są niebywale zdrowe, to są też naprawdę smaczne.

od 10. m. ż.
Składniki na 6 babeczek:

1 jajko
2 łyżki wody lub mleka roślinnego
3 łyżki oleju
2 1/2 łyżki melasy z karobu*
1/2 szklanki orzechów laskowych
1/2 szklanki mąki z brązowego ryżu**
1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki sezamu

Piekarnik wstawiamy na 180ºC. Rozgrzewamy suchą patelnię, wrzucamy na nią orzechy i prażymy, mieszając, tak długo aż popękają im skórki, ale nie za długo, żeby się nie poprzypalały. Zdejmujemy z patelni na talerz i chwilę studzimy. Obieramy orzechy ze skórek i mielimy na mąkę. (Można też użyć 1/3 szklanki gotowej mąki z orzechów laskowych).
W jednej misce mieszamy obie mąki, proszek, cynamon i sezam. W drugiej roztrzepujemy jajko, dodając wodę lub mleko roślinne, olej i melasę. Łączymy zawartości obu misek i mieszamy z grubsza. Ciasto przelwamy do formek na muffinki. Pieczemy ok. 15-20 min.

Smacznego!

* melasa z karobu jest wyjątkowo łatwo dostępna, wygląda tak, a sam karob - stosowany też jako hipoalergiczny zastępnik kakao - to mączka chlebka świętojańskiego, czyli owoców drzewa karobowego rosnącego w rejonie śródziemnomorskim; pamiętam, że chlebek świętojański zupełnie nieświadoma zbierałam lata temu ze względu na jego charakterystyczny zapach podczas wycieczki do Chorwacji ;)
** mąkę z brązowego ryżu można kupić w sklepie lub po prostu dobrze zmielić brązowy ryż - w malakserze lub młynku do kawy

3 komentarze:

  1. Dzień dobry :) Czy ta melasa na pewno nie składa się z fruktozy? Namiętnie szukam właśnie czegoś takiego dla coreczki z nietolerancja fruktozy :)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie spotkałam się z nietolerancją fruktozy, więc ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Obawiam się jednak, że melasa może zawierać fruktozę, ponieważ jest pochodzenia roślinnego. Głowy jednak nie dam ;)

      Usuń
  2. Szukałam dwa dni i znalazłam:)) nie zawiera fruktozy i jest bezpieczna dla chorych na nietolerancję tego cukru. Dziękuję za inspiracje :)

    OdpowiedzUsuń