Dziś coś dla wielbicieli ciasteczek amarantusowych - kolejny pomysł na użycie fantastycznego i niezwykle zdrowego poppingu z amarantusa, który nadaje wypiekom niesamowitą lekkość i puszystość. Ciasto z poniższego przepisu pachnie już końcówką lata, ma mocno cynamonowy aromat, lekki orzechowy posmak amarantusa, a na wierzchu śliwki. Zachowuje miękkość nawet do kilku dni. Polecam koniecznie na ostatnie letnie pikniki :)
od 10. m. ż.
Składniki na formę o średnicy 23-24 cm:
1 szklanka mąki razowej
1 szklanka poppingu amarantusa
1 łyzka mąki ziemniaczanej
1/2 szklanki brązowego cukru*
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
2 łyżeczki cynamonu
3 łyżki klarowanego masła
2 jajka
1/2 szklanki śmietany
ok. 400 g śliwek węgierek
Śliwki należy umyć, pozbawić pestek i pokroić na ćwiartki. Dno formy wykładamy papierem do pieczenia. Wstawiamy piekarnik na 180ºC. Masło topimy w rondelku i pozostawiamy do lekkiego wystudzenia.
W tym czasie w dużej misce mieszamy suche składniki: mąkę razową, ziemniaczaną, amarantus, cukier, proszek, sodę, cynamon. W osobnej misce roztrzepujemy jajka, dodając śmietanę i wystudzone roztopione masło. Mokre składniki wlewamy do suchych i mieszamy w miarę dokładnie. Ciasto przelewamy do formy, wyrównujemy i układamy na nim śliwki. Pieczemy 55-60 min. Podajemy wystudzone (świetne jest też z gęstą kwaśną śmietaną).
Smacznego!
Mam wszystkie składniki poza poppingiem. Czym go można zastąpić?
OdpowiedzUsuń