czwartek, 3 stycznia 2013

Tort marchewkowy z pomarańczowym kremem

 

I już po Świętach, po zabawie sylwestrowej. Witamy Nowy Rok. Rok, na który zaplanowane mamy przynajmniej trzy duże wydarzenia. Liczę na to, że wszystko się uda - nie, że pójdzie zgodnie z planami, bo tak nigdy nie jest, ale że ostateczny winik wyjdzie na plus. Że ogólnie będzie to naprawdę dobry rok. Tego samego życzę też wszystkim stałym i okazyjnym Czytelnikom Razowych Ciasteczek :)
A na Facebooku już ponad setka fanów! Zgodnie z obietnicą z tej okazji upiekłam tort. Uwielbiam torty! I jeść, i przyrządzać! To chyba mój najulubieńszy wypiek, więc aż sama się dziwię, że do tej pory żaden nie pojawił się na blogu. Na urodziny wszelakich krewnych-i-znajomych zamiast kwiatów zazwyczaj wręczam torty ;) Nie, żeby wychodziły mi jakieś spektakularne. Wręcz przeciwnie - przeważnie są dość koślawe, ale powiem szczerze, że chyba wolę to niż kupne.
Choć mam kilka stałych i sprawdzonych hitów, które być może też kiedyś się tu pojawią, to często eksperymentuję. W tym roku na naszym sylwestrowym stole zagościł dość nietypowy torcik marchewkowy (na bazie przepisu na najlepsze ciasto marchewkowe Oli) z pomarańczowym budyniowo-maślanym kremem. Mimo że zarówno ciasto jak i krem są dość gęste, to sam tort w smaku okazuje się raczej lekki, mało słodki, marchewka - podobnie jak przy innych warzywnych ciastach - nie jest wyczuwalna, ciasto jest lekko korzenne, a krem ma orzeźwiający pomarańczowy posmak.
Ten eksepryment z radością zaliczam do udanych :)

po 1. r. ż.

Składniki:

ciasto:
3/4 szklanki mąki razowej orkiszowej
3/4 szklanki mąki jasnej orkiszowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
2 łyżeczki przyprawy korzennej
szczypta soli
3 jajka
1 szklanka cukru trzcinowego
3/4 kostki masła (roztopionego i wystudzonego)
3 średnie marchewki

[Wszystkie składniki na ciasto muszą mieć temperaturę pokojową!]

krem:
3 szklanki mleka
4 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki cukru trzcinowego z prawdziwą wanilią
kostka miękkiego masła (200g)
skórka starta z 1 pomarańczy

migdały do dekoracji


Najpierw należy zetrzeć obraną i umytą marchewkę na tarce o drobnych oczkach. Następnie włączamy piekarnik na 170ºC (z termoobiegiem) i wykładamy papierem do pieczenia tortownicę o średnicy 22 cm.
Mieszamy obie mąki z proszkiem, sodą, przyprawą korzenną i szczyptą soli. W osobnej misce ucieramy jajka z cukrem na puszystą masę, dodajemy cienką strużką roztopione i wystudzone masło, a następnie stopniowo wsypujemy suche składniki. Miksujemy tylko do połączenia składników! Na końcu dodajemy startą marchewkę. Przelewamy ciasto do formy, wyrównujemy i pieczemy ok. 50 min (do tzw. suchego patyczka).
Ciasto po lekkim wystudzeniu wyjmujemy z piekarnika na kratkę i pozostawiamy do całkowitego wystudzenia. W tym czasie przygotowujemy krem.

Dwie szklanki mleka wstawiamy do gotowania. W pozostałym mleku rozpuszczamy mąkę ziemniaczaną, cukier i ekstrakt. Gdy mleko zacznie wrzeć, wlewamy do niego mączną miksturę i mieszamy intensywnie do zgęstnienia. Odstawiamy do ostudzenia. (Można także oczywiście przygotować budyń z gotowego proszku.) Miękkie masło ucieramy i dodajemy stopniowo zimny budyń. Na końcu dodajemy skórkę z pomarańczy i delikatnie mieszamy.

Ostudzone ciasto wyjmujemy z formy. Jeżeli urosło z górką, to można wyrównać ją ostrym nożem. Następnie przekrajamy je na dwa blaty, które przekładamy połową kremu. Drugą połowę wykładamy na wierzch, wyrównujemy, dekorujemy według uznania, np. migdałami. Wstawiamy do lodówki na kilka godzin.

Smacznego!



12 komentarzy:

  1. Jedno z moich ulubionych ciast :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki pyszny! Aż mi ślinka cieknie.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten torcik wygląda wspaniale :) Założę się, że smakiem dorównuje wyglądowi..

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne zdjęcia. tort wygląda na nich rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. koniecznie do zrobienia! zachwycił mnie, gdy tylko przeczytałam tytuł posta, a wygląd sprawił, że moje kubki smakowe oszalały :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję wszystkim za miłe słowa :) Jest szansa, że niedługo kolejny tort przed nami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda super, taki przepis na pewno mi się przyda :) a propo myślę, że mogłaby ci się spodobać nasza nowa akcja Gotuj sezonowo!
    http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/gotuj-sezonowo

    :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Prosto, ale jak fajnie ułożone migdały, dodają całego uroku. Ciasto wygląda obłędnie ;)

    OdpowiedzUsuń