Pogoda wyładniała nam jakoś ostatnio, a zatem nie pozostaje nic innego, jak napiec chlebów, ciastek, placków i ruszać w drogę :)
Poniższy przepis może posłużyć za pomysł na śniadanie lub przekąskę na podróż nie tylko osobom, które nie chcą lub nie mogą jeść nabiału, ale także tym, którym akurat skończyły się jajka... a domownicy wołają o pankejki.
To wprost zadziwiające, ale wychodzą tak samo puszyste jak klasyczne i chyba nawet jeszcze bardziej delikatne! Pan Synek pochłaniał je tak szybko, że ledwo nadążałam z produkcją. Szczerze polecam!
PS. Oczywiście można dorzucić do nich np. świeże jagody czy porzeczki! W końcu sezon kwitnie :)
od 10. m. ż.
Składniki:
1/2 szklanki mąki orkiszowej razowej
1/2 szklanki mąki orkiszowej jasnej
3/4 łyżeczki sody
2 łyżki oleju
1-1 1/2 szklanki mleka roślinnego*
2 suszone figi
2 szuszone daktyle
Rozgrzewamy na wolnym ogniu patelnię o grubym dnie (najlepiej bez tłuszczu!).
Wszystkie składniki umieszczamy w malakserze i miksujemy długo - do momentu, gdy suszone owoce będą całkowicie rozdrobnione, a całość połączy się w masę o konsystencji śmietany.
Nakładamy masę łyżką na patelnię i smażymy placuszki do momentu pojawienia się wyraźnych bąbelków, a następnie przerzucamy na drugą stronę.
Podajemy z konfiturą, syropem klonowym lub świeżymi owocami.
Smacznego!
* u mnie 1 szklanka mleka kokosowego z puszki + 1/2 szklanki wody (ponieważ puszkowane mleko kokosowe jest bardzo gęste)
razowe ciasteczka miały super pomysł na te placuszki:))
OdpowiedzUsuńświetne, zdrowe i takie drobniutkie !! wręcz idealne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na kolejnym szkoleniu "Mama ma pomysł" o ile to Ty Kasiu ;)
OdpowiedzUsuńświetne pomysły, fajny blog na pewno będę tu częściej zaglądać, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasia
Dziękuję bardzo za miłe komentarze i pozdrawiam Dziewczyny ze szkoleń ;)
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńCzy zdradzi Pani jakiej firmy są mąki ,których Pani używa w przepisach?
Różnie, ale zazwyczaj kupuję na www.bogutynmlyn.pl albo (jeśli w sklepie) Gdańskie Młyny :)
Usuń