Robi się coraz cieplej, a więc i przy kuchence czy piekarniku staję z coraz mniejszym zapałem. Szczerze mówiąc, w upalne dni mogłabym nie jeść nic ciepłego, z radością zadowolę się sałatką z pomidora czy mizerią. Dziecko natomiast jeść musi, a na domiar złego [;)] chce, więc gotować trzeba. Są jednak sposoby, żeby ograniczać czas gotowania, jak w poniższym przepisie na pożywne drugie śniadanie. Delikatne od migdałów, lekko kwaskowate od żurawiny - cudowny balans smaków! Jak widać na zdjęciu, Pan Synek aż się rwał do jedzenia ;)
od 10. m. ż.
Składniki na 1 sporą porcję:
2 łyżki płatków zbożowych (np. owsianych, orkiszowych, gryczanych...)
1 szklanka wody
2 łyżki płatków migdałów
1 łyżka suszonej żurawiny
Poprzedniego dnia wieczorem zalewamy płatki wodą (jeśli wynurzą się jakieś niepożądane elementy, to można je w tym momencie łatwo wyłowić), przykrywamy i pozostawiamy na noc lub przynajmniej na 3-4 godziny. Namaczanie płatków pomaga wydobyć z nich maksimum białka, a poza tym ułatwia trawienie.
Następnego dnia dorzucamy do nich żurawinę (w razie potrzeby posiekaną) oraz zgniecione w dłoni płatki migdałów. Gotujemy do całkowitego wchłonięcia wody, ok. 10 min. Podajemy lekko wystudzone. Młodszym dzieciom można całość zmiksować (dla młodszych dzieci polecam płatki jaglane - bezglutenowe, wówczas można podać danie już od 6-7 m. ż.).
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz