piątek, 8 czerwca 2012
Crumble z truskawkami i rabarbarem
Na początku czerwca zazębia się sezon rabarbarowy z truskawkowym i to jest chyba najszczęśliwszy kulinarnie moment w roku ;) Aby nie zasypać bloga przepisami, postaram się ograniczyć do absolutnych hitów. Cruble do nich należy z pewnością. Nie wygląda może imponująco, ale jest to jeden z najprostszych deserów podawanych na ciepło, co w tym roku, kiedy w czerwcu temperatura praktycznie nie przekracza 15º, jest naprawdę na miejscu.
Wiem, że nie należy jeść zbyt dużo rabarbaru ze względu na kwas szczawiowy, ale sezon jest przecież dość krótki. Truskawki natomiast są wyjątkowo zdrowe, mają mało cukru, a dużo witamin i wartości odżywczych. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, żeby dogodzić sobie takim crumblem :)
po 1. r. ż. (jeśli dziecko nie jest uczulone na truskawki)
Składniki*
owoce:
2-3 łodygi rabarbaru
10 dużych truskawek
1 łyżka cukru
1 łyżeczka masła
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
kruszonka:
1/3 szklanki mąki
1 łyżka otrąb
1 łyżka masła
2 łyżki brązowego cukru
Rabarbar i truskawki myjemy, obieramy i kroimy niezbyt drobno. Wrzucamy do garnka, zasypujemy cukrem i mąką ziemniaczaną, dodajemy masło. Dusimy pod przykryciem, mieszając od czasu do czasu, aż owoce puszczą sok (ok. 5-10 min).
W tym czasie wstawiamy piekarnik na 190-200ºC i przygotowujemy kruszonkę. Mąkę, otręby i brązowy cukier mieszamy w misce. Dodajemy posiekane zimne masło i rocieramy w palcach aż stworzą się grudki. Owoce przekładamy do naczynia do zapiekania, przykrywamy dokładnie grubą warstwą kruszonki. Pieczemy ok. 20 min. Podajemy wystudzone, ale wciąż ciepłe z sosem budyniowym, śmietaną lub lodami.
*piekłam w foremce do zapiekania o wymiarach ok. 10x15 cm, co daje 2 porcje.
Składniki na sos budyniowy:
3/4 szklanki mleka
1 łyżka cukru z wanilią
1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
Mleko wlewamy do garnuszka i podgrzewamy na wolnym ogniu. Mieszamy mąkę z cukrem w osobnym naczyniu, a następnie zalewamy częścią podgrzanego lekko mleka. Mieszamy dokładnie, resztę mleka wstawiamy na większy ognień. Kiedy mleko już prawie się gotuje, dodajemy mieszankę mączno-cukrową i energicznie mieszamy aż powstanie bardzo rzadki budyń.
Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
jeden z moich ulubionych deserów na ciepło :)
OdpowiedzUsuń