piątek, 10 sierpnia 2012

Klopsy z bobu i kaszy gryczanej


Jesteśmy co prawda mięsożerni i to bardzo, ale w związku z tym, że sklepowe mięso w dzisiejszych czasach pozostawia niekiedy wiele do życzenia, na naszym stole bardzo często goszczą ryby, a także białko pochodzenia roślinnego. Jeśli nie mam dostępu do mięsa, które nie budziłoby moich zastrzeżeń, to wolę podać Panu Synkowi klopsiki z fasoli, soczewicy czy cieciorki. Należy pamiętać, że większość strączków koniecznie trzeba namaczać (podobnie jak orzechy), aby pozwolić im na rozpoczęcie procesu kiełkowania, który likwiduje niezdrowe kwasy i ułatwia wchłanianie zawartego w nich białka. Więcej na ten temat można poczytać u niezawodnej w kwestii prostego tłumaczenia Bei (tutaj - klik!).
Tymczasem korzystamy z krótkiego okresu panowania bobu. Pan Synek - podobnie jak jego tata - pokochał bób w każdej postaci. Jeśli jednak chcemy sobie urozmaicić, proponuję zrobienie niezwykle prostych, bardzo charakterystycznych w smaku klopsów.

od 10. m. ż.

Składniki na ok 10 klopsów:

1/2 kg bobu
1/2 szklanki kaszy gryczanej
1 łyżka siemienia lnianego
1 ząbek czosnku
sól do smaku
otręby do obtaczania (niekoniecznie)

Bób gotujemy krótko na parze (ok. 10-15 min), obieramy z łupinek i pozostawiamy do lekkiego wystudzenia. W tym samym czasie gotujemy kaszę na sypko (ok. 20 min). Połowę kaszy odkładamy. Resztę wrzucamy do miski razem z bobem, dodajemy len, przeciskamy czosnek i solimy do smaku. Wszystko miksujemy. Dorzucamy odłożoną kaszę. Mokrymi rękami lepimy klopsy, obtaczamy je w otrębach. Pieczemy klopsy w temperaturze 190ºC ok. 10-15 min.
Najlepsze w towarzystwie ogórka małosolnego!
Można przechowywać w zamkniętym pojemniku 2-3 dni lub zamrozić.

Smacznego!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz