Najprostsze na świecie, pyszne i pożywne ciasteczka o intensywnie kakaowym smaku i gęstej, mięsistej strukturze. Nie trzeba nic wcześniej przygotowywać, a składniki do nich potrzebne mamy praktycznie zawsze w domu. Są drobne i urocze, choć może nie wpisują się w klasyczny kanon piękna ;) Świetne są jeszcze ciepłe, a robi się je dosłownie w mgnieniu oka, więc idealnie nadadzą się na przekąskę dla gości zaproszonych na ostatnią chwilę.
po 1. r. ż.
Składniki na 25-30 malutkich ciasteczek:
130 g zimnego masła
1 szklanka mąki razowej
2 płaskie łyżki kakao
4 łyżki cukru
Piekarnik wstawiamy na 190ºC. Mąkę, kakao i cukier mieszamy w sporej misce. Masło kroimy w kostkę i dorzucamy do mąki. Zagniatamy ciasto ręcznie (najlepiej najpierw rozcierać masło z mąką jak na kruszonkę). Można też po prostu wszystkie składniki zmiksować w malakserze (nie polecam jednak używania do tego zwykłego miksera). Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia układamy niewielkie kulki z ciasta, spłaszczamy je widelcem, tworząc przy tym wzorek. Pieczemy 10-12 min. Po wyjęciu z piekarnika jeszcze przez ok 1-2 min pozostawiamy na blaszce, a następnie studzimy na kratce.
Smacznego!
Zrobiłam z podwójnych składników i roztopiły mi się po włożeniu do piekarnika i zlały w jedną masę :/
OdpowiedzUsuńByć może masło było niewystarczająco zimne albo piekarnik za mało nagrzany. Trzeba bardzo na to zwracać uwagę. Wiem, bo też kiedyś rozpłynęły mi się ciastka maślane, choć nie te akurat. Mam nadzieję, że masa była mimo wszystko smaczna ;)
Usuń