niedziela, 18 listopada 2012

Potrójnie kokosowa jaglanka


Na uroczyste zakończenie Orzechowego Tygodnia proponuję najzwyklejszą w świecie, najprostszą i chyba najpyszniejszą jaglankę. Pan Synek ma mniej więcej podobny stosunek do wszelkich smaków jaglanek, ale dla mnie ta jest wprost niebiańska! Może dlatego, że ogólnie uwielbiam kokos? Ale zapewniam, że dodatek mleczka i oleju kokosowego sprawia, że staje się ona po pierwsze naprawdę zdrowa, a po drugie niesamowicie wręcz kremowa w smaku.

 od 7. m. ż.

Składniki:

1/4 szklanki kaszy jaglanej
3/4 szklanki wody
1/4 szklanki mleczka kokosowego
1 łyżka wiórków kokosowych
1 łyżka rodzynek
1/2 łyżeczki oleju kokosowego

Kaszę płuczemy pod bieżącą wodą, wrzucamy do rondelka. Dodajemy rodzynki, wiórki i zalewamy wodą. Gotujemy na małym ogniu ok. 15 min, a następnie dodajemy mleczko kokosowe i olej. Mieszamy dokładnie i pozostawiamy pod przykryciem jeszcze na ok. 15 min, żeby kasza wchłonęła cały płyn, a sama jaglanka wystygła na tyle, by można ją jeść. Młodszym dzieciom można wszystko zmiksować.

Smacznego!


PS. Sam olej kokosowy, choć nie należy do najtańszych, warto mieć w domu i używać także w celach kosmetycznych. Od jakiegoś czasu (dzięki, Kamilo! :*) używam jako kremu do rąk, a także odżywki do włosów. Wmasowuję minimalną ilość (wielkości ziarenka sezamu) w mokre włosy i mimo wcześniejszych obaw jestem naprawdę zadowolona z efektu. Jest to naturalny i niezawodny sposób na gładką i lśniącą fryzurę bez obciążania silikonami i parabenami.


11 komentarzy:

  1. Samo zdrowie :) Takie śniadanie dostarcza energii na cały dzień.

    OdpowiedzUsuń
  2. Basica będzie to lubkała jak jej posklejam w kluchy :D w ogóle kasza jaglana jej nieźle wchodzi! Fęks za podpowiedź :* BTW, mleko migdałowe też już wprowadzone :) a mam jeszcze pytanko, czy Twoja koleżanka Radka stosuje je zamiast mleka mamy? Jutro mamy rocznicę tego nieprawdziwego ślubu i chcemy z Panem Mężem porzucić dziecko i iść na randkę i zastanawiam się czy można Basi dać to mleko migdałowe zamiast ściągniętego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Basiula to jest w ogóle złote dziecko! :D Jeśli chodzi o mleko migdałowe to chyba tak jednorazowo można zamiast. Na takiej samej zasadzie, jak wprowadza się mleko modyfikowane. Udanej randki Wam życzę :D

      Usuń
    2. hejo :) koleżanka Radka stosowała mleko migdałowe zamiast modyfikowanego, co więcej, jest to pierwsze mleko jakie można wprowadzić już nawet noworodkom, które z różnych powodów nie są karmione piersią. więc jak najbardziej bezpieczne :)
      Jasiek nie jadł modyfikowanego, poza kilkoma próbami, żyje i ma się dobrze na mleku zbożowym różnego rodzaju.
      jeśli to ma być pierwszy raz z innym mlekiem warto wymieszać z mlekiem mamy, żeby smakowało znajomo ;)
      udanej randki! :)

      Usuń
    3. Liczyłam na to, że się wypowiesz :)

      Usuń
    4. Basik już zna mleko migdałowe, bo je jej dawałam w małych dawkach żeby zobaczyć jak jej posmakuje i czy nie jest uczulona przypadkiem, nawet polubkała :D no to jestem spokojna i mam nadzieję się wyluzować na randce :D
      Dzięki dziewczyny :*

      Usuń
  3. same dobrocie w tej miseczce!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie bym spróbowała:) Dziękuję za udział w zabawie i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń