poniedziałek, 26 listopada 2012
Razowe gofry z musem jabłkowym
Gofry są wręcz symbolem wakacji, beztroski i słodkich lepkich rączek. Choć takie klasyczne, kupione w budce przy plaży jadam nie więcej niż raz do roku, to muszę przyznać, że już na samą myśl o nich robi mi się weselej. Zwłaszcza teraz, kiedy za oknem zimno i dżdżyście, a o sezonie plażowym już niemal zapomniałam. Jak to dobrze, że kilka lat temu dostałam od Mamy moją serduszkową gofrownicę! Mogę na śniadanie przygotować całą górę chrupiących gofrów z najprostszym w świecie jabłkowym musem, oglądać sierpniowe fotki z Panem Synkiem biegającym w samych kąpielówkach po rozgrzanym piasku i oczom własnym nie wierzyć, że przecież to było tak niedawno...
od 10. m. ż.
Składniki:
gofy:
1 szklanka mąki razowej (orkiszowej lub pszennej)
2 łyżki brązowego cukru
1/2 łyżeczki sody
1 szklanka mleka (może być roślinne)
1 łyżka masła klarowanego
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2 jajka
szczypta soli
W rondelku roztapiamy masło i pozostawiamy na chwilę do wystudzenia. Mieszamy w misce mąkę z cukrem i sodą. Dodajemy same żółtka, mleko, wanilię, masło i dokładnie łączymy trzepaczką. W mniejszej misce ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodajemy białka do pozostałych składników i delikatnie mieszamy. Smażymy gofry partiami po kilka minut. Podajemy najlepiej jeszcze ciepłe.
mus jabłkowy:
2 jabłka
1 łyżeczka masła
2-3 łyżki wody
szczypta cynamonu
(ewentualnie 1 łyżka brązowego cukru)
Jabłka należy umyć, obrać ze skórki i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Następnie podsmażamy je na maśle ze szczyptą cynamonu i wody w garnku o grubym dnie lub na patelni przez kilka minut, aż będą miękkie i zaczną się rozpadać. Studzimy. Podajemy z goframi.
Smacznego!
UWAGI:
Jakość gofrów zależy w dużej mierze od gofrownicy. Najlepsze są te ciężkie żeliwne starego typu. Jeśli ktoś znajdzie taką w piwnicy lub u babci na dnie szafki, to radzę nie wahać się jej użyć, bo z takiej właśnie goforwnicy wyjdą przepysznie chrupiące gofry. Moja jest już niestety z ery plastiku, a to oznacza, że ma raczej małą moc, w związku z czym zawsze staram się porządnie ją rozgrzać i smażyć gofry na maksymalnej mocy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
smaczne ,zdrowe gofry ,zjadłabym <3
OdpowiedzUsuńPyszne i zdrowe :) Bardzo ładnie wyglądają
OdpowiedzUsuńChciałabym nominować Twojego bloga do wyróżnienia ''LIEBSTER BLOG". Więcej informacji na moim blogu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, już byłam nominowana :)
UsuńAle warto było wejść na Twój blog! Na pewno będę wpadała częściej :D