czwartek, 14 sierpnia 2014

Owsiane ciasto z wiśniami


Mniej więcej dwa lata temu zapadła decyzja o przeprowadzce. Szukaliśmy nowego dobrego miejsca, w którym będziemy czuli się swobodnie, będzie przestrzennie, ciepło i domowo. I takie znaleźliśmy. Dopiero dużo później wyczytałam, że "amerykańscy naukowcy" dowiedli, że ludziom nalepiej żyje się wcale nie w centach miast, a w pobliżu natury, zieleni i wody. Zupełnie nieświadomie wybraliśmy to, co dla nas najlepsze, hehe.
Choć mieszkamy w Gdańsku, kiepscy z nas plażowicze. Poprzednie lokum było oddalone o 15 min spacerem od plaży, ale zupełnie z tej bliskości morza nie korzystaliśmy. Wolimy rowerowe wycieczki i spacery po lesie, wśród strumyków i stawów. Teraz mamy je na wyciągnięcie ręki. Wystarczy spakować kocyk, kilka przekąsek i w 5 min mamy piknik "za miastem", na mchu, pośród szyszek, choć tak naprawdę jesteśmy oddaleni od Centrum 15 min jazdy samochodem.
Na taki spokojny popołudniowy piknik doskonale sprawdzają się przekąski do ręki, czyli jakieś muffinki, kanapki, owoce itp., ale w związku z tym, że las jest naprawdę tak blisko, to czasem można pokusić się o wzięcie całej foremki ze świeżo upieczonym ciastem.
W strukturze jest ono dość podobne do "crumble", ale ma dodatkowo kruszonkowy spód. Czy może być coś lepszego niż podwójna porcja owsianej kruszonki przełożonej warstwą kwaskowatych wiśni, jedzona na łonie natury? Wymarzone popołudnie w długi weekend! :)


od 10. m. ż. 


Składniki (na formę o średnicy ok. 24 cm):
1 szklanka mąki razowej
1 szklanka płatków owsianych (posiekanych lub błyskawicznych)
3/4 szklanki cukru trzcinowego
kostka zimnego masła (200 g)

ok. 3 szklanki wiśni
1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
1/3 szklanki cukru trzcinowego
(opcjonalnie szczypta kardamonu)
2-3 łyżki bułki tartej


Wiśnie myjemy i drylujemy.
Piekarnik wstawiamy na 180ºC.
Mąkę mieszamy w misce z płatkami i cukrem. Dodajemy pokrojone w kostkę masło i rozcieramy w palcach na kruszonkę.
Do natłuszczonej i wysypanej odrobiną mąki formy wsypujemy połowę kruszonki i delikatnie wyrównujemy (starając się za mocno nie przygniatać). Podpiekamy ok. 15 min.
W tym czasie mieszamy wiśnie z mąką ziemniaczaną i cukrem.
Na podpieczony spód wysypujemy bułkę tartą i wykładamy masę wiśniową, a następnie przykrywamy pozostałą kruszonką. Pieczemy jeszcze ok. 45 min.
Kroimy po wystudzeniu.

Smacznego!


8 komentarzy:

  1. Czy zamiast mąki razowej może być żytnia? Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście :) Może być żytnia razowa też :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och, jak bardzo zazdroszczę mieszkania tak blisko plaży! a co do ciasta, to wszystko, co jest zdrowe i chociaż trochę przypomina crumble, biorę w ciemno. a w ogóle to przepiękne zdjęcia, zachwycam się (:
      pozdrawiam i zapraszam do siebie!

      Usuń
  3. najchętniej zjadłabym dziś kawałek takiego ciacha do kawy! pyszne składniki, tak apetyczny wygląd - nie może nie smakować cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tak samo, leżenie plackiem na plaży i piasek w ustach to nie dla mnie, ale taki piknik, z takim ciastem i domową lemoniadą to zdecydowanie mój klimat! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne to ciasto, pysznie wygląda. Z wiśniami musi być boskie.POzdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo smakowicie wygląda :)
    Też uwielbiam pikniki, choć spacerem po plaży nie pogardzę :)

    OdpowiedzUsuń