poniedziałek, 11 maja 2015
Jaglanka z orzechami i karmelizowaną gruszką
Ten przepis miałam podać przed majówką, no ale wiadomo. Jak to stwierdziła o mnie ostatnio moja koleżanka Ola "wyznaję styl slow life". Ktoś inny mógłby powiedzieć, że jestem leniem patentowanym, ale ona akurat jest bardzo miła ;) Tak więc może już nie wchodźmy w szczegóły, jak to się dzieje, że sadzonki do ogródka leżą w worku już drugi tydzień, mam miliard lub więcej pozycji na liście to do, w tym sprawy urzędowe, ale jestem na bieżąco z serialami i aktualnie jestem w trakcie czytania trzech książek na raz. Panna Córeczka potrzebuje ciszy i uważności - i tej wersji się trzymajmy ;)
W związku z tym, że nasz rytm dnia nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek regularnością (mimo moich usilnych starań, rzecz jasna), wychodzimy na spracery o każdej porze dnia, jemy jak się uda lub jak się chce (pierwsze w moim wykonaniu, drugie w wykonaniu Panny Córeczki). Tym niemniej sezon pikników i grilla został uroczyście otwarty pod koniec kwietnia. Mój plan na lato jest taki, że zamierzam jakimś cudem pogodzić się z chaosem, wyzwolić spontaniczność, zaczerpnąć (jeszcze nie wiem skąd, ale mniejsza o to) energii i przebywać duuużo na powietrzu. Chusta, kije, kocyk i lekki prowiant - to będą moi przyjaciele w sezonie SS15!
W związku z tym, że karmienie się piersią stawia przed nami dużo wyzwań (mam silne podejrzenie, że Panna Córeczka - podobnie jak Pan Małżonek i Pan Synek - nie toleruje produktów mlecznych), moje śniadania wyglądają ostatnio z pozoru dość monotonnie. Staram się jednak urozmaicać repertuar, a zatem przed nami kolejna propozycja do blogowego katalogu jaglanek. O zgrozo, z cukrem. A co!
od 10. m. ż. (uwaga na orzechy!)
Składniki na 2 małe porcje:
1/4 szklanki kaszy jaglanej
1 szkalnka przefiltrowanej wody
garść orzechów pekan (lub włoskich)
1 łyżeczka masła klarowanego
opcjonalnie: łyżeczka miodu (powyżej 1. r. ż.)
1 spora gruszka (lub 2 małe)
1 łyżeczka masłaklarowanego
2 łyżeczki trzcinowego cukru z wanilią (lub zwykłego trzcinowego cukru i 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii)
Kaszę płuczemy dokładnie na sitku pod bieżącą wodą. Wrzucamy do rondelka, zalewamy wodą, dodajemy pokruszone orzechy i gotujemy ok. 15 min. Następnie dodajemy łyżeczkę masła, mieszamy dokładnie i przykrywamy. Zostawiamy do przestudzenia (ok. 10-15 min).
Gruszkę myjemy (ewentualnie obieramy) i kroimy na kawałeczki. Wrzucamy na patelnię. Dodajemy masło i posypujemy cukrem z wanilią. Mieszamy, smażąc kilka minut, aż gruszka zmięknie, a cukier i masło rozpuszczą się i połączą. Gotową gruszkę układamy na kaszy i chwilę studzimy.
Młodszym dzieciom można wszystko razem zmiksować.
Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.kornikwkuchni.blogspot.com
jaglanka na słodko to coś wspaniałego!
OdpowiedzUsuń